Nieco zapomnianym, niezbyt okazałym, ale stanowiącym świadectwo lat wojny i walk w rejonie tej miejscowości. Jest jednym z kilkunastu bunkrów, które tam stały, a po wojnie zostały zabrane. Ten pozostał na swoim miejscu.
Kochbunkry zwane też garnkami kocha, były małymi, jednoosobowymi schronami produkowanymi seryjnie przez armię niemiecką w różnych wersjach. Stawiano je przeważnie przy linii obrony, dlatego też w okolicy możemy trafić na liczne okopy z tamtych czasów. Pełniły funkcje obserwacyjne jak i strzeleckie. Nie na wiele przydały się tego typu umocnienia, gdyż sowieci bez problemu likwidowali tego typu punkty oporu za pomocą na przykład “organów Stalina”.