Na linii Warty od Glinna do Strońska na północy wybudowano 10 schronów, 6 na wysokim brzegu Warty w okolicy miejscowości Glinno, 4 zostały wkomponowane w wał przeciwpowodziowy na zachód od miejscowości Grądy. Schrony te zostały obsadzone przez 28 pułk Strzelców Kaniowskich . Dalej na południe znajdował się odcinek broniony przez 31 pułk Strzelców Kaniowskich. Na odcinku tym wybudowano 6 schronów. Jeden był na południowym skraju wsi Mnichów, dwa przy torze kolejowym i trzy w wale przeciwpowodziowym. Następny odcinek obrony zajmował 30 pułk Strzelców Kaniowskich. W jego pasie było 7 schronów wkomponowanych w skarpę pod miejscowościami Beleń i Strońsko. Wszystkie wymienione pułki działały w składzie 10 DP dowodzonej przez gen. Dindorf Ankowicza. Jak wielkie znaczenie miała obecność tych schronów niech świadczy fakt że jedna polska dywizja bez wsparcia lotniczego, bez czołgów, ze słabą artylerią prawie przez 3 dni odpiera ataki całej 8 Armii niemieckiej wspartej potężnym lotnictwem, czołgami i artylerią. Ustępuje nie dlatego że została rozbita i rozjechana przez czołgi ale dlatego że taki był rozkaz.
Zespół siedmiu schronów odcinka Bieleń – Strońsko z września 1939 r. będących wzmocnieniem obrony rzeki Warty nie został do końca zrealizowany, z chwilą wybuchu wojny sześć schronów było skończonych,natomiast siódmy niestety nie. Ukończone schrony brały udział w walkach. W dniach 4–5 września 1939 roku miała tutaj miejsce Bitwa nad Wartą. Żołnierze niemieccy 17 Dywizja Piechoty z Norymbergii zaatakowali 4 września około godziny 14.00. Walki zakończyły się wieczorem dnia następnego. Z polskich schronów w tym rejonie do czasów współczesnych przetrwały cztery. Dwa pozostałe niedaleko Pstrokoni zostały zniszczone po wojnie podczas detonacji w nich amunicji i niewypałów.
Charakterystyczną cechą tych schronów był ryglowy system prowadzenia ognia. Mimo pola ostrzału na szerokie przedpole, żaden ze schronów nie miał możliwości obronienia się samodzielnie. Natomiast sprawnie działająca sieć schronów była skuteczną przeszkodą dla wroga. Całość pozycji dopełniały stanowiska moździerzy, broni maszynowej, umocnienia piechoty, obserwatorów i dowodzenia, które powiązane były gęstą siecią okopów i rowów dobiegowych. Podstawą obrony były stosowane zamiennie dwa rodzaje ciężkich karabinów maszynowych: polski ckm „Browning” oraz niemiecki ckm „Maxim” umieszczone wraz z załogą w jego wnętrzu. Karabin stał na drewnianym stole. Broń obsługiwało zwykle siedmiu żołnierz: karabinowy (dowódca obsługi), celowniczy, taśmowy, dwóch amunicyjnych oraz tzw. pomocniczy. Wyposażenie schronów stanowił: stojak na karabiny, cztery półki, trzy taborety, wiadro, zbiornik na wodę, cztery łopaty, kilof, dwa łomy, świece oraz lampa naftowa. Podczas budowy schronów doskonale wykorzystano cechy terenowe doliny Warty. Na tym odcinku dolina rzeki posiada wysoką krawędź, znacznie wyniesioną ponad swoje dno.
O Polskie schrony bojowe na pozycji Strońsko-Beleń dba i organizuje inscenizacje Stowarzyszenie Historyczne “Strzelcy Kaniowscy” – https://www.facebook.com/kaniowscy/
Pozycje schronów:
https://goo.gl/maps/ajrhjiuQNNWgU27e6 https://goo.gl/maps/JnGCuzfzKWyEBNEr9 https://goo.gl/maps/21TsSFjKatiCzRWP8 https://goo.gl/maps/6VbcxQ4LT7rr2iqH6 https://goo.gl/maps/SMAY2zQvrJt78iGc8 https://goo.gl/maps/KsG1ESpmC7LbmNFL7