Wojna na Górnym Śląsku skończyła się bardzo szybko. Walki ominęły obiekty warowne. 1 września niemiecka 14 armia zaatakowała Górny Śląsk od strony Częstochowy, Rybnika i Bielska – Białej. Obszar Rybnika ze względu na trudne położenie geograficzne miał za zadanie opóźniać natarcie sił niemieckich. Udało się obronić Żory, stoczono bitwę w rejonie Wyr i Gostyni – bitwę wyrską, lecz 2 września Niemcy zajęli Pszczynę. Armia Kraków walczyła w rejonie fortyfikacji Węgierskiej Górki. Po przegranej bitwie o Pszczynę ostatecznie jednak wycofano Armię Kraków ze Śląska. Na północy regionu polskie oddziały walczyły pod Mokrą, lecz szybko wycofały się z rejonu Kłobucka i Częstochowy. Działania wojenne powróciły do regionu zimą 1945 roku. Wycofujący się Niemcy starli się z Armią Czerwoną m. in. w Żorach i Raciborzu. Wcześniej, w 1944 r. powstały niemieckie umocnienia w rejonie Mierzęcic, Tarnowskich Gór i Dąbrowy Górniczej – tzw. linia b2. Linia składała się głownie z okopów i małych bunkrów jednoosobowych.