Na niebie jesienią pojawiają się stada wędrownych ptaków. Z północy na południe i ze wschodu na zachód przelatują przez nasz kraj stada gęsi, klucze żurawi. Ale są inne, ciche wędrówki zwierząt i roślin. Jednym z miejsc, przez które odbywa się takie wielkie i ciche wędrowanie jest Brama Morawska. Wzdłuż doliny Odry, Bramą Morawską wędrowały i wędrują mchy, paprocie, zioła, krzewy, drzewa oraz zwierzęta.Naszą przygodę zaczniemy od Krainy Górnej Odry. Czy w ogóle wiedzieliście o jej istnieniu? Jeśli nie, nic nie szkodzi. Całkiem nowa i wciąż powstająca w wielu punktach atrakcja Górnej Odry to „Silesianka”, czyli szlak wież i platform widokowych będąca transgranicznym produktem turystycznym. Ma on obejmować docelowo 34 platformy widokowe po polskiej i czeskiej stronie zlokalizowanych w okolicach Bramy Morawskiej. Kameralnie położona konstrukcja, po pokonaniu 114 stalowych stopni, pozwala spojrzeć na wijącą się rzekę z wysokości 27 metrów. Wstęp na wieżę jest bezpłatny, a dojazd bardzo wygodny. Jeśli podróżujecie samochodem to możecie….Świetna to sprawa, bo wspaniałych widoków mamy tutaj dzięki temu malowniczemu ukształtowaniu całe mnóstwo! Graniczne fantazyjne meandry, meandry, najlepiej zobaczyć z perspektywy kajaka czy pontonu, tak mi się przynajmniej wydaje choć jeszcze tam nie “kajakowałem”. Znając skanalizowaną część Odry w Opolu byłem zachwycony jej naturalnym przebiegiem. Odra bo to ona sprawczyni całego zamieszania właśnie! Będąca naturalną granicą z Czechami i jej odrzańskim lasem łęgowym, nic nikomu nie jest winna, od nikogo nie zależy i tylko ona decyduje, czy dziś zwiększy powierzchnię jednego czy drugiego kraju o kilka centymetrów, jej najbardziej malowniczą część stanowi około siedmiokilometrowy odcinek.
