Kombinacja z wózkiem bocznym to najlepsze połączenie wad samochodów i motocykli. Nie mogę omijać aut w korku i nadal moknę. Ale tam, gdzie prawie wszyscy wysiadają z samochodu i z siadają z motocykla, ja jadę. Na takim trójkołowcu można też mieć spektakularną katastrofę. Ale wchodzenie po schodach jest statystycznie bardziej niebezpieczne.I nagle sezon motocyklowy na wózku bocznym trwa 12 miesięcy. A taka asymetryczna pod względem geometrii i napędu maszyna to gratka, jeśli chodzi o jazdę po drogach pokrytych jesiennymi liśćmi czy śniegiem. Ponieważ mokre i zimne miesiące wymagają tylko kilku dodatkowych prań, a korzyścią jest to, że ryzyko upadku jest zminimalizowane a zabawa przednia.
