W okresie II wojny światowej okolice dzisiejszego Kędzierzyna usiane były licznymi obozami pracy, pozostało wiele śladów z tego okresu i wszystkie one składają się na jedną historię. Są to raczej mało znane obiekty, omijane przez turystyczne szlaki, związane z budową zakładów produkcji benzyny syntetycznej. W okolicach jednego z nich, obozu “Arbeitslager Blechhammer” w Sławęcicach, znajdują się pozostałości kompleksu szpitalnego. Zachowane murowane piwnice z ciekawymi ceglanymi arkadami to pozostałości budynku należącego do kompleksu szpitalnego Betriebkrankenhaus. Śródleśny szpital był przeznaczony dla robotników pracujących przy wznoszeniu zakładów Oberschlesische Hydrierwerke AG (w tym także dla robotników przymusowych). Nie był dostępny dla jeńców wojennych oraz więźniów obozów pracy. Składał się z oddziału ogólnego, chirurgii i zakaźnego. Oddziały znajdowały się w osobnych, wykonanych z drewna budynkach, połączonych ze sobą łącznikami. Szpitalem kierował niemiecki chirurg o nazwisku Gossner, który miał do pomocy francuskich lekarzy pracujących w ramach tzw. Service du travail obligatoire, czyli systemu pracy przymusowej istniejącego w okupowanej Francji. Personel szpitala dopełniały niemieckie pielęgniarki oraz polskie i rosyjskie salowe. Do dziś pozostał schron przyszpitalnym typu Salzgitter oraz siłownia, kiedyś wyposażona w silniki diesla, które zasilały w prąd cały kompleks.