Bitwy i muzea NATURALNA POLSKA

Muzeum Uzbrojenia w Cytadeli Poznańskiej

W oryginalnie zachowanym wnętrzu schronu znajduje się ekspozycja militariów, dokumentów, zdjęć poświęconych walkom o Festung Posen w lutym 1945 roku oraz udziałowi w nich mieszkańców Poznania tzw. cytadelowców.
Obejrzeć można różnego typu uzbrojenie radzieckie, niemieckie i polskie, oraz zbiór broni i amunicji zebranej na terenie Cytadeli podczas budowy parku. Plenerowa ekspozycja sprzętu wojskowego z kilkunastoma pojazdami wojskowymi, samolotami i helikopterami, czołgami, licznymi armatami, działami i moździerzami.

Zobaczyć można czołg ciężki IS-2 z pierwszych serii produkcyjnych, wyprodukowany w 1944 roku, sławną wyrzutnię rakietową BM-13N “Katiusza” na podwoziu amerykańskiej ciężarówki Studebaker, unikatowy ZiS-5/12 z amerykańskim reflektorem przeciwlotniczym Z-15-4/3 i trzy samochody ZIS-151, każdy ze stacją radiolokacyjną. Na ekspozycji pokazane są też konstrukcje powojenne, wycofane z uzbrojenia Wojska Polskiego, m.in. samoloty Ił-28, Su-20, Jak-12M, śmigłowiec SM-1 oraz czołgi T-55A i T-72.

Zobaczyć można MiGa 15-go to pierwszy masowo produkowany radziecki myśliwiec odrzutowy, wraz z amerykańskim North American F-86 ”Sabre” i francuskim ”Mystere” należał do najnowocześniejszych i najlepszych samolotów lat 50-tych. Maszyny tego typu brały udział w wielu konfliktach, największą sławę zdobyły podczas wojny koreańskiej, tocząc podniebne boje z lotnictwem alianckim. Mikojan MiG-15 był też podstawowym myśliwcem większości państw Układu Warszawskiego. Często brał udział w incydentach, do których dochodziło w okresie zimnej wojny na styku wrogich obozów. Nie opodal stoi bliźniak z wytwórni WSK-1 w Mielcu, w którym to rozpoczęto licencyjną produkcję samolotów myśliwskich Lim-5, które były polską wersją licencyjną radzieckiego MiG-17.
Niemieccy inżynierowie jako pierwsi stworzyli odrzutowe samoloty bojowe i to nie podlega dziś dyskusji, były nimi – myśliwiec Messerschmitt Me 262 oraz bombowe i rozpoznawcze Arado Ar 234, oraz myśliwiec Heinkel He 162. Maszyny te górowały prędkością nad każdym alianckim samolotem, w locie poziomym, jak i na wznoszeniu lub w nurkowaniu. w tym wyposażonych w skrzydła skośne. Nie ma też większego sensu prowadzenie sporów o wpływie niemieckiej szkoły aerodynamiki na kierunki rozwoju lotnictwa bojowego. Osiągnięcia niemieckich specjalistów stały się bowiem tą podstawą, na której tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej budowano okołodźwiękowe odrzutowe samoloty bojowe, tak na wschodzie jak i na zachodzie…

Natomiast odnośnie samolotu An-2 został oblatany w 1947 roku. Od tamtego czasu, przez ponad 40 lat nieprzerwanej produkcji, powstało ponad 18 tys. takich maszyn, z czego znaczna część została zbudowana dzięki licencji w polskich zakładach PZL Mielec. Samolot An-2 wyróżnia się nietypową w dzisiejszych czasach, dwupłatową konstrukcją. Zastosowanie dwóch płatów miało jednak istotną zaletę, zapewniło bardzo dużą powierzchnię nośną, dzięki czemu samolot potrzebuje do startu zaledwie nieco ponad 200 metrów pasa startowego. Samoloty tego typu były i nadal są szeroko wykorzystywane na całym świecie. Służą jako maszyny pasażerskie, transportowe, a także jako popularna maszyna w aeroklubach, używana do wynoszenia w powietrze skoczków spadochronowych. Samoloty An-2 służyły także w polskich siłach zbrojnych. Kiedyś słyszałem historię o jednym Antku który został nabyty w Polsce z demobilu , oczywiście produkcji radzieckiej, przez handlarza militariami, zamieszkałego w niemczech, z pochodzenia grek Michael Manousakis, który wybrał się owym samolotem z szachownicą biało – czerwoną pod skrzydłami do USA, by go tam sprzedać.
I udało się!

Kolejnym ciekawym eksponatem jest przeciwlotniczy zestaw rakietowy S-75 Dźwina. Radziecki rakietowy system przeciwlotniczy S-75 korzeniami swoimi sięga połowy lat 50. Stał się jednym z najbardziej popularnych i szeroko stosowanych systemów obrony powietrznej. Jego różne wersje były stosowane w większości konfliktów lokalnych, jakie rozgrywały się w latach 60, 70 i 80-tych oraz w pierwszej połowie lat 90. Kompleks S-75 składał się z 6 wyrzutni. Umożliwiał prowadzenie ognia do jednego celu przy pomocy trzech rakiet odpalanych co 6 sekund. Powtórne załadowanie wyrzutni trwało do 3 minut i było wykonywane przy pomocy specjalnego samochodu transportowo – załadowczego. Zestaw SA-75 Dźwina został wprowadzony do obrony obszaru powietrznego Polski w 1963 roku. W następnych latach uzupełniono go systemem S-75M Wołchow. Oba zestawy wycofano z uzbrojenia w latach 90-tych, najpierw Dźwinę, a potem Wołchowa.

Loading

Podobne posty