Schron kolejowy w Jeleniu powstał w 1941 roku. Miał on pełnić rolę ochronną przed atakiem lotniczym dla specjalnych składów pociągów sztabowych III Rzeszy. Takie schrony kolejowe są jeszcze 3 w Polsce, z czego jeden w odległości 17 km, w miejscowości Konewka( komercyjny). Te z okolic rzeki Pilicy różnią się nieznacznie długością, schron w Jeleniu jest o 25 m krótszy – ma 355 metrów. I ten w Jeleniu ma kształt łuku w przeciwieństwie do prostego w Konewce. Szerokość schronu to 15 metrów a wysokość 9 metrów. Przez środek schronu biegnie tor kolejowy z bocznymi rampami.
Firma Chemische Werke „Askania” budująca schrony zatrudniała robotników głównie z Niemiec, Austri oraz Włoch. Polacy byli wykorzystywani jedynie do celów transportowych. Taka organizacja budowy miała utrzymać w tajemnicy jej sekrety i przeznaczenie. Podobnie jak bliźniaczy schron w Konewce nigdy nie został wykorzystany zgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem. Od 1944 roku znajdowała się tu filia tomaszowskich zakładów Daimler-Benz Flugmotorenwerke. W okolicy krążyły pogłoski o eksperymentalnym ośrodku testowania tajnych broni, rakiet z całą siecią podziemnych korytarzy, choć oficjalnie odzyskiwano tu elementy uszkodzonych samolotów i pojazdów. Około 30 metrów za schronem kolejowym znajduje się obszerny plac dookoła którego stoją schrony techniczne, kotłownia, dawna siłownia z agregatami prądotwórczymi oraz system podziemnej wentylacji tłoczącej z zewnątrz powietrze do schronów. Wokół obiektów biegną zasypane podziemne tunele. Obecnie cały kompleks w Jeleniu jest ogólnodostępny i bezpłatny. . .Dwa pozostałe znajdują się w województwie podkarpackim.