Bitwy i muzea NATURALNA POLSKA

Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu cz.4

Ciężki ciągnik gąsienicowy MTS-306
Pod koniec lat siedemdziesiątych polskie Zakłady „Bumar-Łabędy” wyprodukowały niewielką prototypową serię ciężkich gąsienicowych ciągników dla polskiej artylerii pod oznaczeniem MTS. Pojazd ten, dzięki zastosowaniu mocniejszego silnika, pochodzącego z czołgu T-72 i zastosowaniu w nadbudówce stopów metali lekkich (stop żelaza i aluminium), udało się zmniejszyć masę wozu do około 22 ton. Mimo pozytywnych ocen, przejściu wszelkich prób poligonowych, zmiana sytuacji geopolitycznej i znaczące odchodzenie Wojska Polskiego od artylerii holowanej, na rzecz zestawów samobieżnych, takich jak armato-haubice Dana czy Goździk, produkcji seryjnej ostatecznie nie podjęto. Powstało łącznie 18 wozów prototypowych, z których do naszych czasów przetrwało ostatecznie trzy egzemplarze podwozia serii MTS. Na wzorze jego podwozia zostało opracowane kilka innych pojazdów, w tym Samobieżny Układacz Min Kalina (SUM Kalina), Stację Radiolokacyjną NUR-21, Bojowy Wóz piechoty BWP-2000 i prototypy armatohaubic Krab.

Czołg średni T-72M2D “Wilk”
W drugiej połowie lat 80-tych opracowano projekt zmodyfikowanej wersji czołgu o nazwie­ T-72 „Wilk”. Wersja ta powstała w oparciu o wozy T-72A, T-72M1 i T-72M1D i była czę­ściowo zbliżona do radzieckiego T-72M2. Do zasadniczych zmian należały: systemu kierowania ogniem „Drawa”, stabilizatora armaty, nowych przyrządów obserwacyjnych, pancerza reaktywnego, systemu ostrzegania o promieniowaniu laserowym, silnika o zwiększonej mocy. Projekt “Wilk” w ocenie specjalistów OBRUM praktycznie wyczerpywał możliwości modernizacyjne czołgu T-72, ze względu na osiągnięcie granic opłacalności, stąd też w 1988 r. pod­jęto rozmowy z ZSRR o udostępnienie nowej licencji. Rozpad Układu Warszawskiego w 1989 r. zakończył te negocjacje, zmuszając Polskę do podjęcia dalszej modernizacji własnymi silami. Wykorzystując szerszy dostęp do technologu zachodnich, w 1991 r. poszerzono zakres modernizacji pro­jektu „Wilk”. Zbudowany według nowego projektu wóz nazwano T-72 „Hard” – “Twardy”.

Tarpan Honker
Lata 70. Zobowiązania “sojusznicze” zmuszały nas do kupowania radzieckich terenówek UAZ 469B, które były dobrymi autami, jak na owe czasy, jednak zakupy czynione musiały być w walucie wymienialnej – rublach transferowych – po niekorzystnym dla nas kursie.
I tu zaczyna się historia Honkera, pojawiła się potrzeba wprowadzenia samochodu, który w wojsku i w służbach użyteczności publicznej, mógłby zastąpić UAZ-y 469. Pierwszy prototypowy egzemplarz ujrzał światło dzienne w 1979 roku. Jako pojazd bazowy, wykorzystany został Tarpan 234 z napędem 4×4. Zewnętrznie auto wyglądało jak zwykły, seryjny Tarpan.
Nową maszynę nazwano PW-1 czyli Pojazd Wielozadaniowy. W kolejnych latach trwały prace nad udoskonaleniem opracowanej konstrukcji. W 1984 roku, gotowy był już kolejny model, roboczo nazwany PW-2. Samochód był na tyle udany, że po czterech latach od prezentacji prototypu, po wprowadzeniu kilku modyfikacji, rozpoczęto produkcję seryjną.
Samochód był konstruowany przede wszystkim na potrzeby wojska. Miał to być lekki samochód terenowy, zdolny do poruszania się w terenie i przewiezienia dziesięciu żołnierzy z pełnym osprzętem.
W 1988r na Międzynarodowych Targach Poznańskich pierwszy raz pokazano publiczności pojazd o nazwie TARPAN 4011 a w wyniku rozpisanego w FSR konkursu zmieniono nazwę pojazdu na Tarpan Honker.
Historia jego wytwarzania była dość burzliwa. Produkcja seryjna ruszyła w 1988 roku w państwowej Fabryce Samochodów Rolniczych w Poznaniu. W 1996 roku wytwarzanie tego auta przejęła firma Daewoo Motor Polska w swym oddziale w Lublinie. Pojazd nieco zmodyfikowano oraz zmieniono nazwę na Daewoo Honker. Pod koniec 2000 roku, przedstawiono wersję pod nazwą Daewoo Honker 2000. Pod tym szyldem produkcja trwała do 2001 roku, kiedy to firma Daewoo Motor Polska w spektakularny sposób splajtowała, z dnia na dzień.
Po upadku Daewoo produkcję przejęła kolejna spółka –  Andoria-Mot, która wytwarzała auto w latach 2002 – 2003. Zamówienia wojskowe były niewielkie, dlatego próbowano eksperymentować z karoserią, aby uatrakcyjnić wygląd Honker 2000, licząc na zainteresowanie klientów cywilnych. Działania te nie dały jednak oczekiwanego efektu. Kolejnym wytwórcą Honkera, w latach 2003 – 2007, było rosyjsko-brytyjskie konsorcjum Intrall Polska. W 2004 roku powstał prototyp Honker Skorpion, specjalnej wersji z przeznaczeniem dla polskich oddziałów w Iraku. Produkcja nie była jednak zawrotna, wahała się od kilkudziesięciu do kilkuset egzemplarzy, w zależności od roku. To zbyt mało, aby utrzymać produkcję, nie mówiąc już o czynieniu nakładów na kosztowne prace modernizacyjne.
W 2009 roku produkcją Honkera zainteresowała się firma DZT Tymiński, spółka z Podlasia o kapitale w 100% polskim. Po kilkunastu miesiącach przygotowań technologicznych i regulacji spraw prawnych oraz majątkowych wznowiono produkcję Honkerów. Od sierpnia 2011 roku przedsiębiorstwo działa w nowej formie prawnej jako DZT Fabryka Samochodów w Lublinie Sp. z o.o. We wrześniu 2012 roku firma przyjęła nazwę Fabryka Samochodów HONKER.

Opancerzona limuzyna Peugeot 604 TI
Generał Jaruzelski miał Peugeota 604 TI ,którego nazywano “francuskim Mercedesem”. Samochód na potrzeby generała był opancerzony, miało silnik V6 o pojemności 2,7 litra i mocy 146 KM. Czarny Peugeot służył wieloletniemu I sekretarzowi KC PZPR czasach PRL, gdy kierował on komunistycznym rządem.
Po służbie samochód został przekazany do Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu.

Opancerzona limuzyna Volvo 760 GLE
To auto, także czarne, posiadał pancerne szyby oraz ekskluzywne wyposażenie przewożono nim Wojciecha Jaruzelskiego w okresie, gdy był prezydentem Polski od 1989 do 1990. Korzystali z niego również inni polscy dostojnicy państwowi m. in. prezydenci: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski oraz premier Suchocka.

Samochód pancerny ZiŁ-111 D
Jedyny na świecie, całkowicie oryginalny i w pełni sprawy. Ten jeździł w rządowej grupie Edwarda Gierka, korzystali z niego komunistyczni przywódcy, szczególnie podczas uroczystych defilad. Zresztą sam samochód miał specjalny panel, swego rodzaju tempomat, który ułatwiał kierowcy jazdę w tempie defiladowym. Wyprodukowano jedynie jedenaście egzemplarzy takiej wersji.

Hillman Minx
Pośród pancernych pojazdów, jedno z miejsc ekspozycyjnych zajmuje samochód Hillman Minx Magnificent w malowaniu Polskiego dywizjonu 303 o numerze RAF 184835, który w czasie II wojny światowej służył w strukturach brytyjskiego Royal Air Force.

Czołg średni M48A5 Patton
M48 to jeden z najpopularniejszych zachodnich czołgów okresu zimnej wojny, zbudowany w liczbie 11 703 egzemplarzy w wielu wersjach i odmianach, o stopniowo zwiększanych możliwościach bojowych na polu walki. Był podstawowym czołgiem zarówno US Army, jak i Bundeswehry, Turcji, Grecji i Włoch (NATO), a także wielu innych państw.

Samobieżna haubica “Goździk”
Pod koniec lat sześćdziesiątych XX wieku rozpoczęto prace konstrukcyjne nad działem samobieżnym, zdolnym do pływania. Jego budowę oparto na konstrukcji czołgu pływającego PT-76 oraz przedłużonym podwoziu transportera opancerzonego MT-LB. Produkowana na licencji w Hucie Stalowa Wola samobieżna haubica kal. 122 mm 2S1 Goździk powstała w specyficznym wariancie przeznaczonym dla jednostek Obrony Wybrzeża, zamontowane po bokach kadłuba pływaki zwiększające wyporność oraz dwa pędniki wodne umożliwiały desantowanie z okrętów i pływanie w morzu. Seria powstała w małej liczbie, ale stanowi przykład dostosowania do wymagań polskiej armii.

Wóz wsparcia technicznego M88
Amerykański, powstały na bazie czołgów M48 Patton/M60 Patton.
M88 jest wozem zabezpieczenia technicznego o długości 8,27 m, szerokości 3,43 m oraz wysokości do stropu wynoszącej 3,12 m. Wymiary pojazdu pozostawały niezmienne przy okazji opracowywania kolejnych wersji rozwojowych. Masa M88 waha się od 50 ton do 63,5 tony w zależności od wariantu. Wygląda jak potężny, pancerny bunkier na gąsienicach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Loading

Podobne posty