Kirkut na Kierkowie to jeden z obecnie największych i najciekawszych jurajskich cmentarzy żydowskich. Założony w 1821 roku był trzecim z kolei kirkutem w Żarkach.
Do naszych czasów zachowało się około 700 nagrobków, w całości lub szczątkowych formach. Widać stojące i powalone stele-macewy, groby tumbowe i obramowane, resztki obelisków z piaskowca, wapienia, granitu, betonu, nie zachowały się żeliwne. Podziwiać można bogatą symbolikę, niespotykany motyw gwiazdy ośmio- i dwunastoramiennej, liternictwo i zdobienia. Unikatowe są inskrypcje hebrajsko-polskie czy z arabskimi datami.
Z dziejami cmentarza wiąże się ciekawa historia. W 1836 roku powstał spór pomiędzy przeorem paulinów z Leśniowa, a żareckim dozorem bóżniczym, w związku z zamiarem obmurowania cmentarza. Żydzi przekonywali, że kirkut założyli na gruntach dworskich, za zgodą właściciela miasta. Przeor udowodnił, że zmarłych grzebano na gruntach klasztornych, a do całej sytuacji doszło w wyniku niedopatrzenia jednego z poprzednich przeorów. Zawarto umowę, w której Żydzi zobowiązali się płacić czynsz za korzystanie z cmentarza, ale kiedy zaniechali płacenia w latach 1847 – 1858 – sprawa trafiła do sądu, gdzie zakończyła się wygraną paulinów.
Kolejna ciekawostka z okresu II wojny światowej, w dniu 4 września 1939 r. żołnierze niemieccy rozstrzelali w Żarkach 104 mieszkańców. Podczas likwidacji getta żydowskiego, w dniu 6 października 1942 r. Niemcy rozstrzelali na kirkucie grupę trzystu Żydów. 28 marca 1944 roku grupa partyzantów Armii Ludowej skonfiskowała 10 000 kartek żywnościowych o wartości 100 tys. marek. Akcją dowodził Franciszek Szlachcic.