Armia Łódź PODZIEMNA POLSKA Polskie fortyfikacje Vademecum

Bój o rzekę i Strzelcy Kaniowscy

W listopadzie 1918 roku, w Łowiczu, z oddziałów Polskiej Organizacji Wojskowej został sformowany 30 Pułk Piechoty. A w 1919 sformowany 28 Pułk Piechoty. Jeden i drugi pułk walczył na Wołyniu, a następnie nad Styrem. Walczył w rejonie Lwowa. Walczył też z wojskami ukraińskimi nad Seretem. Po przybyciu w 1919 z Kubania do kraju 4 Dywizji Strzelców Polskich, jej żołnierze zasilili szeregi 30 Pułku Piechoty i razem wzięli udział w ofensywie kijowskiej tocząc zwycięską walkę pod Kaniowem – stąd nazwa „Strzelcy Kaniowscy”. Po zakończeniu bitwy nad Wisłą 30 Pułk Piechoty został przetransportowany koleją na Lubelszczyznę i podporządkowany ukraińskiej 6 Dywizji. Dowódca dywizji skierował pułk do rejonu Konopne – Werbkowice celem zablokowania oddziałów 1 Armii Konnej Siemiona Budionnego maszerujących w kierunku Zamościa. Rankiem 31 sierpnia pułk swoim 1 batalionem opanował Hostynne, a 3 batalion zajął Werbkowice. W tym czasie 2 batalion w ugrupowaniu bojowym znajdował się przed Horyszowem Ruskim. Właśnie na niego, zza okolicznych wzgórz, uderzyła sowiecka kawaleria. Batalion odparł zarówno pierwszą szarżę, jak i następną ogniem broni maszynowej. Trzecia szarża, wsparta ogniem taczanek i baterii artylerii konnej, połączona z manewrem oskrzydlającym, okazała się skuteczna i polska obrona została przełamana. 2 batalion został rozbity, ciężkie straty poniosła też 2 kompania 1 batalionu w walce pod Hostynnem. Po zakończeniu działań wojennych 30 Pułk Piechoty stacjonował na terenie Okręgu Korpusu Nr IV w Skierniewicach. Kadra batalionu zapasowego stacjonowała w Tomaszowie Mazowieckim. Pułk wchodził w skład 10 Dywizji Piechoty .4-5 września 1939 pułk razem z 10 Dywizją Piechoty został włączony w skład Armii „Łódź”, z którą walczył w rejonie Sieradza. Wobec przewagi wojsk niemieckich został wycofany do Warszawy i podporządkowany Dowództwu Obrony Warszawy. W drugiej dekadzie września 1 batalion pułku dowodzony przez mjr Bronisława Kamińskiego walczył między Młocinami a wsią Placówka. 21 września został doszczętnie rozbity.

Natomiast 28 Pułk Piechoty już jako 28 pułk Strzelców Kaniowskich walczył z wojskami ukraińskimi nad Seretem aż do linii rzeki Zbrucz, którą osiągnął 19 lipca 1919. W końcu września pułk przerzucono pod Wilno, gdzie pełnił służbę patrolową na linii demarkacyjnej polsko-litewskiej. Tutaj spędził zimę 1919/1920. Po skoncentrowaniu się w połowie maja koło stacji Ignalino odmaszerował w kierunku Kozian, gdzie prowadził walki nad Dzisną w rejonie Mariampola, Kozian, Twerecza i Szarkowszczyzny. Pod wpływem ogromnej przewagi wojsk sowieckich, od 4 lipca 1920 pułk rozpoczął odwrót w kierunku na Oszmianę i Lidę. W drugiej połowie lipca staczał boje pod Trokielami, Grodnem, Indurą i przez Białystok, Ostrów, Brańszczyk, Serock, Zegrze dotarł do Jabłonny. W Bitwie Warszawskiej z miejscowości Nieporęt atakował w kierunku na Wólkę Radzymińską i Mokre, które zdobył w południe 16 sierpnia 1920. Po utracie Mokrego nieprzyjaciel nie stawiał już większego oporu na tym kierunku, a pułk odszedł do odwodu. W okresie międzywojennym pułk stacjonował w Łodzi i podporządkowany był dowódcy 10 Dywizji Piechoty.

Na prawym skraju Armii „Łódź” dostępu w głąb kraju broniła 10 Dywizja Piechoty w której skład wchodziły: 28 Pułk Strzelców Kaniowskich z Łodzi, 30 Pułk Strzelców Kaniowskich z Warszawy, 31 Pułk Strzelców Kaniowskich z Sieradza, 10 Pułk Artylerii Lekkiej z Łodzi oraz jednostki dyspozycyjne: Bataliony Obrony Narodowej „Wieluń 1″, „Wieluń 2″, „Kępno” i „Ostrzeszów”, 1 Pułk Kawalerii Korpusu Ochrony Pogranicza , 4 Batalion Strzelców oraz 91 i 92 Kompania Czołgów Rozpoznawczych. 10 Dywizja Pichoty broniła kraju w oparciu o linię rzeki Warty na odcinku blisko 29 km, od miejscowości Glinno na północy do Pstrokoń na południu.

Zadaniem 10 Dywizji Piechoty było pobicie nieprzyjaciela, którego natarcia spodziewano się z rejonu Międzybórz – Syców przez Kępno w kierunku na Sieradz. Dywizja miała w razie przewagi przeciwnika prowadzić walki opóźniające na przedpolu rzeki Warty, a następnie przejść do uporczywej obrony rzeki. Pozycje obronne na rzece przygotowywano już od marca 1939 r. Na niektórych odcinkach utworzono zalewy, kopano stanowiska strzeleckie, m.in. na wałach rzecznych, budowano betonowe schrony dla karabinów maszynowych oraz stanowiska dowodzenia.

„Pobudka o 3 rano. Jest zupełnie ciemno i chłodno… Wymarsz i prawie biegiem do roboty nad rzekę. Pracujemy na trzy zmiany, gdyż nasze bunkry muszą być budowane jednym ciągiem… Ściany tych forteczek mają 1,40 m grubości… Jestem dziś szczególnie zmęczony i wykończony, gdyż stałem na dole po kostki w cementowej mazi, przyjmując i rozlewając przygotowany na górze beton”. – wspomina Tadeusz Dzier z 13 samodzielnej kompanii pracy, stacjonującej w Woźnikach pod Sieradzem.

Zgodnie z decyzją Naczelnego Wodza na przedpole głównej linii obrony wysunięto dwa silne oddziały wydzielone. Oddział Wydzielony nr 1 w którego składzie znajdował się m.in. 28 Pułk Strzelców Kaniowskich, pomaszerował ku granicy do rejonu Ostrzeszów – Kępno – Wieruszów – Grabów. Jego zadaniem było rozpoznanie siły i kierunku głównego natarcia wroga, a następnie opóźnianie jego marszu na zasadniczą linię polskiej obrony. Oddział Wydzielony nr 2 znajdował się w rejonie Bolesławca; jego zadaniem były działania opóźniające po osi Lututów – Złoczew – Beleń, a następnie przejście za rzekę Wartę do odwodu Armii „Łódź”.

Po drugiej stronie granicy – w pasie 10 Dywizji Piechoty do ataku na Polskę przygotowana była niemiecka 8 Armia w jej składzie: na lewym skrzydle X Korpus Armijny i na południu XIII Korpus, wzmocniony zmotoryzowanym pułkiem SS „Leibstandarte Adolf Hitler”. Przewaga wojsk niemieckich w sprzęcie, artylerii, lotnictwie oraz w ludziach była przytłaczająca.

Nalotem na śpiący Wieluń I września 1939 r. o godz. 4.40 rozpoczęła się II wojna światowa. Armia niemiecka przekroczyła granicę państwową w pasie działań Armii „Łódź”. Uderzenie wojsk niemieckich w pasie 10 Dywizji Piechoty rozwijało się równocześnie w kierunku Ostrzeszowa, Kępna, Wieruszowa i Bolesławca. Czołowe zmotoryzowane jednostki niemieckiej 24, 17 i 10 Dywizja Pancerna parły wszystkimi drogami na Prosnę, usiłując okrążyć szczupłe oddziały polskie, osłaniające granicę, i zagrodzić im drogę odwrotu. W tym pierwszym dniu walki opór siłom niemieckim stawiły oddziały wydzielone. Niemiecka 24 DP napotkała w rejonie Ostrzeszowa na opór 2 Batalionu 28 Pułku Strzelców Kaniowskich i Batalionu Obrony Narodowej „Ostrzeszów”, a niemiecka 10 Dywizja Pancerna uwikłała się w rejonie Kępna w walki z Batalionem „Kępno”. Mimo wysiłków oddziałów polskich wojska niemieckie zajęły Ostrzeszów i Kępno. Pod koniec dnia Oddział Wydzielony nr 1 wycofał się na linię Prosny. Na pozycjach Oddziału Wydzielonego nr 2 trwały zacięte walki. 1 Pułk kawalerii KOP bronił się w Bolesławcu, gdzie odparł kilkakrotne ataki pułku SS „Leibstandarte Adolf Hitler”. Do zmierzchu Oddział nr 2 utrzymał się w lasach Krajanka – Parcice, a następnie wycofał się w rejon Sokolniki – Walichnowy. Wieczorem 2 września 10 Dywizja Piechoty przeszła do obrony rubieży, rzeczki Łużyca – Klonowa – Stara Wieś – Wandalin – Emilianów. Ok. godz. 22 sztab armii rozesłał do podległych oddziałów rozkazy. O wycofaniu się i zajęciu północnego pasa obrony na rzece Warcie na odcinku Glinno – Okupniki. 31 Pułk Strzelców Kaniowskich miał zapewnić osłonę wycofującemu się . 30 Pułk Strzelców Kaniowskich otrzymał z kolei zadanie pozostania do świtu 3 września w rejonie Brąszewic, a następnie wycofania się i obsadzenia odcinka Woźniki – Pstrokonie. Zadaniem Oddziału Wydzielonego nr 2 było osłanianie kierunku Złoczew – Sieradz, a następnie przejście za rzekę Wartę w rejon Bielenia.

We wrześniu I939 r. stan wody Warty był wyjątkowo niski z powodu suszy. W rejonie Sieradza, Strońska rzeka wije się zakolami, koryto jest wąskie, usiane mieliznami. Po obu stronach rzeki teren jest płaski. Miejscowość Chojnę i Beleń łączył dodatkowo drewniany most, wybudowany tuż przed wybuchem wojny. Jego niewłaściwe zniszczenie ułatwiło żołnierzom niemieckim przedostanie się na drugi brzeg. Rano 4 września 10 Dywizja Piechoty skończyła zajmowanie stanowisk obronnych nad Wartą. Poszczególne pułki otrzymały następujące odcinki obronne : 28 Pułk Strzelców Kaniowskich od Dzierzązny do Okupnik, dalej 31 Pułk Strzelców Kaniowskich do szosy Sieradz do Zduńskiej Woli , 30 Pułk Strzelców Kaniowskich od tejże szosy do Pstrokoń. Dywizji powierzono obronę zbyt szerokiego odcinka, zadanie przekraczało jej możliwości obronne, szczególnie w zakresie użycia odwodów, które były słabe i mało ruchliwe, a więc nie miały większych szans na dotarcie we właściwym czasie do miejsca zagrożonego przełamaniem. Niemcy w okresie walk na każdy pułk polski rzucili jedną dywizję piechoty. W południe 4 września około godz. 14 niemiecka artyleria rozpoczęła bardzo silny ostrzał polskich stanowisk, wszczynając bój o rzekę. W pasie obrony 10 Dywizji Piechoty rozgorzały trzy ogniska walki:
Pierwsze znajdowało się w rejonie Warta – Glinno. Mosty w rejonie miasta Warta zostały wcześniej podminowane, lecz nie zniszczono ich na czas. Niemcy wykorzystali sytuację i utworzyli tam przyczółek. 300 metrów od brzegu Warty pod Glinnem, było 6 betonowych schronów obsadzonych częściowo przez żołnierzy 2 Batalionu 28 Pułku Strzelców Kaniowskich. Wobec naporu przeważających sił nieprzyjaciela 28 Pułk SK nie był w stanie utrzymać tego odcinka.

Na wprost Sieradza znajdowało się drugie ognisko walk, walczył tam 31 Pułk Strzelców Kaniowskich, który po zlikwidowaniu przyczółka wycofał się o godz. 8 na wschodni brzeg rzeki. Tuż za nim przesuwała się niemiecka 10 Dywizja Pancerna z Regensburga. Bataliony 31 Pułku Strzelców Kaniowskich zaczęły zajmować pozycje obronne. Podczas zajmowania Mnichowa okazało się, że są tam już patrole niemieckie, i w rezultacie odcinek 1 batalionu 31 Pułku SK został podzielony na dwie części: dowódca batalionu, wraz z 2 kompanią znajdował się przy mostach drogowym i kolejowym, a 3 kompania była w rejonie wsi Sucha. Sytuacja taka wytworzyła się po zajęciu Sieradza przez niemiecką Dywizję Piechoty, której 41 Pułk Piechoty utworzył przyczółek pod Dzigorzewem.

Trzecie ognisko walk rozgorzało na odcinku 30 Pułku Strzelców Kaniowskich w rejonie Bielenia. Każdy z batalionów miał po kompanii w odwodzie, a artyleria pułkowa znajdowała się 6 km za stanowiskami. Około godz.16 po ostrzale artyleryjskim – żołnierze niemieckiego 21 Pułku Piechoty podjęli próbę forsowania rzeki pod wsią Chojnę. Próba została udaremniona głównie ogniem plutonu artylerii 30 Pułku SK. Zniszczono wtedy kładki i gumowe łodzie. W odwecie artyleria niemiecka celnie ostrzelała stanowiska pułku. lecz Polacy trwali na stanowiskach…

Loading

Podobne posty