Festung Posen Forty, twierdze i podziemia PODZIEMNA POLSKA

Schrony na Dębinie w Poznaniu

Kiedy wybuchła I Wojna Światowa, a państwa ogłaszały stan mobilizacji, twierdze europejskie zaczęto przygotowywać do obrony. Zbudowane wcześniej forty i schrony były rdzeniem umocnień, trzeba je było uzupełnić o ziemne pozycje strzeleckie i artyleryjskie, stanowiska obserwacyjne, pasy przeszkód, schronienia o różnych funkcjach, rowy komunikacyjne, systemy łączności, transportu.
Schrony Dębińskie były szkieletem umocnień dolnej trasy doliny Warty, która była szeroka aż na 900 metrów. W zachodniej części znajdowała się grupa czterech schronów, z których największy pięcioizbowy U5 IXa służył przypuszczalnie za schronienie dla 1-2 plutonów piechoty stanowiącej główną obsadę tej pozycji. Obok niego umieszczono niewielki schron dwuizbowy U6 IXa, będący prawdopodobnie punktem opatrunkowym. Następnie ulokowany nieco z tyłu w kierunku do miasta, schron dwuizbowy U4 IXa mógł służyć za schronienie dla artylerzystów. Wysunięty w stronę przedpola schron trzyizbowy U3 IXa mógł dawać schronienie obsadzie wydzielonej części umocnienia, oddalonej od głównej linii.
Schrony na Dębinie nie zostały wykorzystane podczas I wojny światowej, ponieważ front linii wschodniej został odsunięty na 500 km od Poznania. Później, w 1939 roku, ze względu na wycofanie się Armii Poznań i zajęcie miasta przez III Rzeszę fortyfikacje po raz kolejny nie wzięły udziału w walkach. Schrony Dębińskie były rdzeniem umocnień dolnej trasy doliny Warty, która była szeroka aż na 900 metrów.

A za nimi są jeszcze trzy schrony w kierunku Warty, to pięcioizbowy schron U8 IXa w którym przebywała piechota głównej obsady, a w położonym z tyłu schronie dwuizbowym U9 IXa, artyleria. Schron U7 IXa był prawdopodobnie magazynem amunicji. Ale nie udało mi się do nich dotrzeć z braku czasu – innym razem, albo może następnym razem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Loading

Podobne posty